Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
laniette
zakochana w Syriuszu
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: burdel przy Grimmauld Place Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 17:44, 04 Mar 2009 Temat postu: Spacery |
|
|
Chodzicie z psem na spacery?
Ja mam bardzo duże podwórko więc pies się może wylatać, ale i tak wielbię z nim łazić na spacery szczególnie w lato . W zimę z nim nie chodziłam bo za zimno było a tak do lasu nad staw; ]] Mieszkam przy lesie więc mam blisko ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
papercut
Czikita
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 17:46, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
eee, mam dość małego psa, więc nie potrzbuje tak dużo przestrzeni, na siku czy coś, ale takto niezbyt często ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:54, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
co dwie, czasami trzy godziny.
jak Chemicaly mam małą szczunię, więc wielkiej przestrzeni nie potrzebuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dummy
czekoladowy fralgles
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 2909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 22:02, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ja nie mam psa. tzn. teoretycznie mam, ale to u babci x D.
Wychodzę z nim bardzo rzadko, raz na dwa miesiące jakoś, jest niewielki i wystarczy by się na podwórku wylatał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nimrod.
Miss Murder
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: paradise city Płeć: kobieta
|
Wysłany: Pon 19:45, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wyprowadzałam owczarka sąsiadki jak jeszcze był mały. Potem mnie przewrócił i się na niego obraziłam.
Żadnego z moich 5 psów nie wyprowadzam. Największy, który by mnie jedną łapą przewrócił, jest na łańcuchu (z powodu remontów i nowego ogrodzenia tymczasowo zlikwidowaliśmy mu kojec- ale daleko mu sięga ten łańcuch, tata długo go szukał, bo ja się czepiałam, że za krótki i psu będzie smutno i będzie nieszczęśliwy), pozostałe 4 tak sobie biegają po podwórku i ogrodzie. Łażą gdzie chcą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seethunder
criminal zombie
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z księżyca Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 17:13, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Moje psy tak samo jak psiaki nimroda, biegają sobie po podwórku... i nie tylko. ^^ Jeszcze nigdy ich nie wyprowadzałam na smyczy na spacer. xD Zresztą, na wsi to inaczej niż w mieście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nimrod.
Miss Murder
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: paradise city Płeć: kobieta
|
Wysłany: Wto 15:46, 02 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Uhm, wczoraj próbowałam wyprowadzić najmniejszego z moich -obecnie 3 w porywach do 4- psów... Nigdy więcej. Psinka niestety nieprzyzwyczajona do czegoś takiego (od jakiegoś czasu wszystkie oprócz jednego są na łańcuchach), więc cały czas ją musiałam ciągnąć, jeszcze z pomocą kuzynki. Skończyło się na tym, że wyszłyśmy przed dom, przeszłyśmy jakieś 10 metrów i wróciłyśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laniette
zakochana w Syriuszu
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: burdel przy Grimmauld Place Płeć: kobieta
|
Wysłany: Pon 22:08, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
okej obecnie spacery ograniczają się do wizyty u weterynarza. Ma duże podwórko i nie potrzebuje więc nikomu się nie chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nimrod.
Miss Murder
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: paradise city Płeć: kobieta
|
Wysłany: Wto 22:53, 04 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
nimrod. napisał: | Uhm, wczoraj próbowałam wyprowadzić najmniejszego z moich -obecnie 3 w porywach do 4- psów... Nigdy więcej. Psinka niestety nieprzyzwyczajona do czegoś takiego (od jakiegoś czasu wszystkie oprócz jednego są na łańcuchach), więc cały czas ją musiałam ciągnąć, jeszcze z pomocą kuzynki. Skończyło się na tym, że wyszłyśmy przed dom, przeszłyśmy jakieś 10 metrów i wróciłyśmy. |
Achievement! Cały wrzesień i połowę sierpnia chodziłam z nią na spacery. A teraz... No cóż, doszedł angielski, zbliża się konkurs i byłam tylko w niedzielę i raczej dopiero w niedzielę pójdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|