OFF TOP-Gadanie na bieżąco.

laniette

A ja sobie kupiłam piórnik w H&M i już się zakochałam w nim. Seet ja się stresuję nową szkołą omg XD

Seethunder

W H&M? Daaawno w nim nie byłam. Nie wiem po co w moim mieście zbudowali dwie galerie. Mogli wybudować jedną wielką ze wszystkimi sklepami. A tak to ja praktycznie zawsze chodzę tylko do jednej, w której właśnie nie ma h&m'u. I w której już od roku ma być otwarcie Mango. XD

I chyba tu jeszcze tego nie pisałam, ale na czas roku szkolnego zamieszkam w bursie aka internat i niestety od wieczora niedzieli/ranka poniedziałku do popołudnia piątku nie będzie mnie w domu, co się równa, że nie będzie mnie w tym czasie na puszcze. Prawdopodobnie zero internetu, nie wiem jak sobie poradzę, jak wytrzymam. XD Nie wiem czy w tym "zakładzie" są jakieś komputery z internetem, mam taką wielką nadzieję! 31 sierpnia jadę zawieźć moje rzeczy i chyba zostanę tam już do piątku. Na szczęście będę miała pokój z moją najlepszą kumpelą, a więc nie muszę się bać, że będzie mi w nim źle. :P Moje koleżanki/sąsiadki mówiły, że zrobią mi jutro pożegnanie z mnóstwem horalków i pepsi w puszkach, haha. <3

monster under bed.

Chciałabym mieszkać w jakiejś bursie czy na stancji. Ale po co, jak do szkoły mam kilka kilometrów i spokojnie mzk się dostaję do niej :c

Seethunder

Właśnie, jedni mówią, że fajnie, a drudzy, że nie chcieliby. Sama nie wiem. Jak tam zamieszkam to się zobaczy. Happy

Już można powiedzieć, że jestem prawie w połowie spakowana. Jeszcze tylko ubrania, buty i strój na rozpoczęcie roku. Tylko właśnie nie wiem jak go zawieźć, żeby się nie pogniótł ani nic.

laniette

a ja jestem mega ciekawa wszystkich osób w klasie, wychowawcy i planu ;p

Seethunder

Ja już jestem w domu i nie było tak strasznie w tej bursie. :D Myślałam, że będzie w niej jakiś rygor, że wszystko cicho i o wszystko trzeba się pytać, a tu nie! Panie są bardzo fajne i miłe, uśmiechnięte. Happy

Jedna przychodzi czasem do pokoju naszego i zaczyna gadać, śmiać się. Choć jednak swoim wyglądem mnie odstrasza i jakoś nie wiem dlaczego, ale za nią nie przepadam. ^^
W szkole pierwszy dzień nauki za mną, mam już 4 zadania z biologi. *lovely* I w dodatku pisałam test z angielskiego na podzielenie grup do zaawansowanej i podstawowej. Nie poszedł mi chyba źle, ale i tak się boję. Na szczęście wszystko udało mi się przeczytać i zaznaczyć (A,B,C,D było! <3), a z tego co słyszałam i widziałam, to gdy nauczyciel (zastępstwo było...) powiedział, że koniec to inni zaznaczali byle co, bo nie zdążyli. Moja koleżanka chyba tak z 10 zadań zrobiła z 80. To co działo się na korytarzach na długiej przerwie mnie trochę zaskoczyło. Aby wydostać się na zewnątrz budynku trzeba było pchać się z 2-3 minuty. Z szukaniem sal nie było najgorzej, chociaż raz z połową klasy siedzieliśmy z 10 minut na schodach po tym jak chodziliśmy z jednego końca korytarza (labiryntu?) na drugi w poszukiwaniu sali. W końcu ksiądz nas znalazł, bo mieliśmy właśnie religie i nas zaprowadził. Reszta klasy siedziała już w sali, a my tacy zdziwieni... XD Przeraża mnie trochę to, że w środę będę miała prawdopodobnie 9 lekcji (dzięki 5 w piątek), jeżeli będę właśnie w pierwszej grupie. A dzisiaj moja klasa po 5 poszła do domu, bo odwołali TI i koło 12:30 byłam wolna! :D Ale przez to, że nas zwolnili, nie dowiedzieliśmy się kto w jakiej grupie jest... Muted

Ale się rozpisałam, eee...

Seethunder

Już kartkówka? ŁaŁ. Ale to takie współczujące łał jest. ^.^ Ja jak na razie nie myślę o sprawdzianach. Ale strasznie się ich boję. XD Ale sobie tak myślę, choćbym ciągnęła na dwójach to co z tego? Oprócz matmy i angielskiego ofc., bo z nich muszę jakoś ogarniać do matury. :[
Ja mam jakieś nieszczęście do wymagających babek z biologi. Obecna także zapowiada się nieciekawie. Opowiadała, że jej dzieci nie jadły żadnych tabletek z magnezem, wapniem, potasem czy innymi pierwiastkami. Aby zapełnić brak wapnia, gdy leżały w łóżeczku, skrobały go ze ścian i jadły. No to już po tym widać, że ta nauczycielka coś nie hallo.

laniette

A ja rano tak się zestresowałam, że musiałam wziąć tabletkę, serio nie wiedziałam co się ze mną dzieje, nigdy czegoś takiego nie miałam, oprócz lotu samolotem... XD Dopiero w autobusie mi przeszło, na szczęście jestem w 2 grupie na wf w poniedziałek bo bym miała 9 lekcji -,-. Najgorzej było znaleźć klasę z PO bo to zupełnie w innym skrzydle szkoły. Tłumy okropne, nigdzie się przejść nie da, jestem totalnie przerażona babką z matematyki. A tak to chyba całkiem pozytywnie mam nadzieję, że test językowy mi spoko pójdzie. No i obowiązkowo

Seethunder

Lan, ten obrazek jest jak najbardziej prawidłowy. Jak dla mnie najlepsze ławki są w tyle, ale jednak nie ostatnie. Na biologi usiadłam sobie tak, że dziewczyna przede mną mi zasłania i nie widzę nauczycielki, czego nie lubię. :<

monster under bed.

Ja często siadam w pierwszych ławkach, u mnie nauczyciele przeważnie zwracają uwagę na tyły, więc łatwo ściągnąć na sprawdzianie czy kartkówce jest tuż przy biurku.
Poza tym mam jakieś przeczucie, że ten rok będzie wspaniały, pomimo zapowiadającego się niezłego zachrzanu.

Seethunder

Też mi się wydaje, że ten rok szkolny będzie naprawdę fajny. Happy

Ale tak czy siak ja już wyczekuje 23 grudnia. :D

Seethunder

I jak dogrzewa do okna słońce, a tu trzeba siedzieć w klasie i przynajmniej udawać, że się słucha, ech, ech, ech! Ale gdyby już był czerwiec to bym się nie obraziła. D;

Sherlokowa

Seethunder

monster under bed.

Też się cieszę, że w liceum nie ma takich głupich przedmiotów jak te co wymieniłyście.
Jakoś nie mogę się przestawić na tryb szkolny, mimo, że muszę wstać o 6 to i tak do 1 czy 2 dalej siedze poza domem i śpię dużo mniej niż powinnam i niż bym chciała. Ale może w najbliższym czasie uda mi się jakoś przestawić.