Aparat na zęby

laniette

mi jakiś dentysta wyjechał że mam nosić aparat bo mam cofniętą dolną szczękę, ale jak półtorej roku mam nosić żelastwo w gębie to ja dziękuję ślicznie. nie wytrzymałabym tego psychicznie jakby to był krótki okres czasu to mejbi.

nimrod.

Mealia

tak jakby mówiły z podniesionym do podniebienia językiem...z mojej siostry ciotecznej się zawsze śmieje ;P

lolkuu

ja miałam nosić aparat od 3 klasy podstawówki, alenie pojechałam do ortodonty od tamtego czasu <lol2>.

ale żałuję, bo do dzisiaj miałabym ładniutkie ząbki, a tak mam jakieś krzywulce! każdy w inną stronę Sad (1)

Coffeepoison

Miałam przez dwa lata, niestały, zdejmowany. Ani go nienawidziałam, ani nie kochałam. Nie utrudniał mi nic, swobodnie z nim mówiłam. Zrobiłam to, aby nie nosić stałego, więc teraz, gdy zagrożenie minęło, zaprzestałam noszenia.

Majami

a ja noszę stały ;D lubię go, jest fajny ;D

orzechowa

a ja nie noszę żadnego.

nimrod.

A ja się pochwalę, że mi wreszcie zdjęli ^^ Nadal jeszcze mam co prawda dziwne uczucie i wrażenie, że czegoś mi brakuje na zębach. Jedyny minus to to, że mam jeszcze podrażnione dziąsła po zdejmowaniu.

dummy

Ja też mam zdjęty, a nosiłam stały 3 lata :D Bardzo go lubiłam, ale teraz z tymi równiutkimi ząbkami jest jeszcze fajniej ^^ A w mówieniu wcale mi nie przeszkadzał, co innego te wkładane, ale w nim muszę tylko spać, więc na szczęście nie pluję się przy ludziach ;p

dummy

mi nic nie wyrywali, oj nie zgodziłabym się na to... Ogółem aparat świetna rzecz, miałam metalowy i było naprawdę ok, choć nie chcialabym go teraz ponownie zakładać. Według mnie wygląda fajnie u młodszych osób, tak w wieku 13-15 lat...

Sherlokowa

mam, zdejmowany. drugi w moim życiu, z tamtym sprawa była skomplikowana, a czeka mnie najprawdopodobniej noszenie trzeciego oj, mam poważną wadę zgryzu, mówi mi to każdy napotkany dentysta. trochę uciążliwa sprawa ciągle go zdejmować, wkładać, myć, ale czego się nie zrobi dla pięknego uśmiechu, hyhy.