Co się dzieje w szkolnych toaletach?!

Lightcore · Wysłany: Pon 21:09, 29 Mar 2010 Temat postu:

U mnie w szkolnych toaletach duuuuuużo się dzieje ;D
Oczywiście palą. Dziewczyny i chłopaki. Ale dziewczyny więcej. Jeszcze niedawno paliło sobie ok. 6, teraz jak się wchodzi do toalety jest siwo od dymu a żeby dostać się do kabiny na siusiu trzeba się przeciskać przez tłum palaczek. No i przeważnie wolna jest tylko jedna kabina, bo w pozostałych ktoś pali. Z 'kibla' słychać śpiewy, hihy i takie tam ;D Przeważnie śpiewają piosenki Emo Martynki, lub udają, że się gwałcą oO [chodzi o toaletę damską, bo jeśli chodzi o męską, to nie mogę nic powiedzieć XD]

pelvis

Palarnia, ćpalnia, pijalnia... O seksie jeszcze nie słyszałam ;o.

Maślanka.

nelluchowa.

nimrod.

A my mamy nowe toalety i jest ładnie. Tylko ktoś urwał jedną deskę i vice dyrektorka ochrzaniła wszystkie dziewczyny z klas 4-6 i powiedziała, że jak się nikt nie przyzna, to wszystkie będziemy miały obniżone zachowania. Ale wątpię, że to zrobi.

Izabela

u nas bulimiczki rzygają.
a seks w toalecie zawsze mnie kręcił znaczy brzmi zachęcająco ;D

Coffeepoison

TABAKAAAA. Czasami wciągają i nas nakłaniają, ale jako, że mnie to nic nie daje, to mnie to mało obchodzi. Jak usłyszałam o seksie, to normalnie japa opada, bo u mnie o czymś takim nie ma mowy. Ach, te prywatne szkoły. Palą na dworze, co za cep by palił w toalecie. Założyli nam monitoring, bo ktoś kiedyś jednego papieroska wypalił.
Strasznie schludnie, nowe toalety, zadbane. Tylko jest wściekle cuchnące niebieskie mydło bananowe oraz zielone ręczniki, które wydają równie niemiłosierny odór. Choć ogółem jest czysto, zadbanie i nic nie cuchnie.

K'Ehleyr

Hmm... w mojej szkole chyba nie można narzekać na toalety. Nie czuć ekskrementów tylko środki chemiczne, palącą widziałam może jedną osobę (ponoć palą na boisku), seksu ani ćpania w kiblach nie ma.
Kabiny, sedesy, umywalki są takie sobie, ale w dobrym stanie i niezniszczone.
Głównym mankamentem jest to, że w łazience na parterze jest tylko jeden kran i to z kopiącą wodą :P.

W gimnazjum łazienki to było jedne wielkie gówno, syf papierochów, trawy, fekaliów... Dziewczyny ćpały w kabinach, palenie było na porządku dziennym. Sedesy rozwalone, niedomykające się drzwi, powybijane w nich szyby (czasem, gdy byłyśmy bardzo zdesperowane, to wchodziło się do takiej kabiny i załatwiało, podczas gdy koleżanka zasłaniała wybitą szybę zdjętym swetrem czy bluzą).
Bardzo często spotykało się też rozwalone kosze z zużytymi podpaskami walającymi się gdzie się da. Swego czasu wręcz chyba modne było pisane krwią miesięczną po ścianach.
Syf i malaria.
Całe szczęście, że już tam nie chodzę.

monster under bed.

Nie wiem, tam siedzi "elita" XD

nimrod.

Toalety w gimnazjum... No cóż... Chodzimy parami lub większymi grupkami, bo drzwi się nie zamykają. Na każdym piętrze jest jedna toaleta i są w niej trzy kabiny, lustro i trzy krany. Jedna zawsze jest zapchana, bo inteligentne dziewczynki z gimnazjum nie wiedzą, iż zużytych podpasek NIE wrzuca się do toalety, tylko do kosza, który obok niej stoi i jest pusty zazwyczaj. Lustro w jednej toalecie jest pęknięte, reszta jest spoko. Krany działają jak na razie, czasami nie ma ciepłej wody. Są pojemniki na mydło, ale nie ma mydła. Są też uchwyty na papier toaletowy, ale nie ma papieru.
Nie wiem po co plastiki (głównie) robią sobie spotkania w toaletach. Nie są one piękne (toalety, nie plastiki... chociaż...). Niektóre się też przebierają na włęf w toaletach. To rozumiem- jak naraz mają 3 klasy włef, a szatnia jest dość mała, to ktoś musi zrezygnować z przebierania się w niej. Chociaż tam jeszcze bardziej śmierdzi. Stęchlizną.
W damskich toaletach nie ma picia, palenia, ćpania. Natomiast jak to koledzy relacjonowali to w męskich śmierdzi papierosami. No bo zimno jest przecież, nie pójdą na boisko palić, jeszcze zapalenia płuc dostaną, czy coś.

A teraz czas na opowieść usłyszaną od mej kuzynki:
W VIII LO w Krakowie pan dyrektor swego czasu przeprowadzał akcję mającą na celu zlikwidowanie palenia w męskich toaletach. Więc kiedy na korytarzu było najwięcej osób, wszedł do toalety i powiedział:
- A teraz wszyscy chłopcy wyjdą z tym, co trzymają w rękach.
I wszyscy wyszli.

orzechowa

W podstawówce co się działo..! papier zawijały plastikowce na wszystich kabinach i do kibla.. szkoda gadać!
w gimnazjum jest mydło, papier, kosz i jest git. w jednej..
w drugiej jest ładniej i jest wszystko tylko, że czuć papierosami. tam laski zawsze palą, bo zazwyczaj mało kto tam dyżuruję. to tyle, :D

Sherlokowa

u nas jest brudno i śmierdzi. Ostatnio jacyś chłopcy zdemolowali męską toaletę i była wielka afera, ale poza tym nic się tam nie dzieje.

moony

U nas toalety są jako takie. Są trzy kabiny, prawie zawsze jest papier O_o, jest lustro i 2 krany. Najbardziej dziwi mnie to, że niektóre dziewczyny chodzą tam notorycznie i <uwaga> jedzą tam!! Jest to moim zdaniem obrzydliwe. W damskich jeszcze odpisują zadania, a co do męskich to słyszałam, ze palną. Na ogół jest dość spokojnie Happy