Pamiętnik

monster under bed.

Prowadzę od jakiś dwóch miesięcy, gdy nie mogłam sobie poradzić z różnymi problemami poczułam potrzebę wygadania się, a nikt akurat nie miał czasu. Więc wzięłam jakiś zeszyt i zaczęłam pisać. Piszę wtedy, jak odczuwam taką potrzebę. Często po to, by uporządkować myśli, gdy w głowie są zbyt pomieszane. Nikt nie przeczytał i nigdy nie przeczyta, mam przynajmniej taką nadzieję. Pamiętnik to dobra rzecz.

Romantyczka.

Miałam kiedyś, teraz już nie.
Boję się, że ktoś może go przeczytać.

;lou

książkowy miałam do czwartej klasy podstawówki, aktualnie od czasu do czasu naskrobie coś na blogu.