Szlabany

skity

Szlabanów jako takich nie mam. Czasem jak wkurzę rodziców to muszę sprzątnąć/odkurzyć/pozmywać etc.

Carie

Raz w życiu miałam szlaban. ==' i za sprawę beznadziejną, aż wstyd się przyznać T___T
przyłapali mnie, jak piłam z ekipą. Oczywiście szlaban na kompa, ale pff. Jeden dzień to ja wytrzymam xD

FrogPrincess · Wysłany: Wto 20:58, 23 Mar 2010 Temat postu:

Rzadko dostaję szlabany, prawie w ogóle. Ale jeśli już tak maxymalnie wkurzę czymś rodziców to na kompa.

nimrod.

Nigdy nie miałam szlabanu. I uważam, że to dziwne. Ale nie mam nic przeciwko. U moich rodziców wszystko kończy się na groźbach i ostrzeżeniach w stylu jak nie zrobisz teraz czegoś to ci wezmę komputer. Ale działań dalszych nie ma.

Lightcore

A ja kiedyś miałam. Ale teraz już nie ;p Chociaż, jak mocno podpadnę to się zdarzy...

lolkuu

Nigdy. I dobrze. Moimm zdaniem szlabany nic nie dają, bo dziecko i tak przekombinuje żeby dostać to co chce, np. moi rodzice pracują do 17-tej, a mój brat wraca o 13-tej ze szkoły i i tak może grac na kompie albo do kolegi pójść xdz.

Mealia

ja nigdy nie dostałam...ostatnio zauważyłam że młodzi rodzice dają szlabany a starzy nie

Charlaine

Niby rodzice od zawsze mnie straszyli, że cośtam, bo będziesz mieć szlaban. Zazwyczaj się na takim straszeniu kończyło, choć pamiętam, że jeden jedyny raz miałam szlaban na tydzień na komputer, ale że mi jakoś komputera wtedy nie brakowało, to mama stwierdziła, ze szlaban może mi się skończyć po 4 dniach. ^^

Karo.

Często dostajecie szlabany? czasem sie zdarza ale rzadko
Za co? najczęściej za pyskowanie ;d
Na co najczęściej?^ na komputer. I TV ^^

Coffeepoison

Kiedyś przetrzymywali mnie w domu, jak miałam iść na tenisa. Aktualnie mam to w głębokim poważaniu, bo przecież siłą mnie w pokoju nie zamkną. Ale udzieliło im się, aby wyłączać na noc wifi, za karę, że pyskuję i sralalala. Mhm, albo powiedzieli, że dadzą mi szlaban na gitarę. Że niby jak? Zakradną się do mojego pokoju, zajebią i po sprawie? Świetnie. Można się czasami jednak opanować przed takimi kretyńskimi metodami.

Majami

w życiu nie miałam szlabanu, moi rodzice nawet mnie nim nie straszyli Wink (1)

Melissa

moony

Ja miałam chyba dwa razy w życiu szlaban. Za pyskowanie. Ale poszłam do pokoju, w którym zazwyczaj przesiadują moi rodzice i chodziłam z jednej strony na drugą, głośno wzdychając XD Efekt gwarantowany. A tak to straszą, że kable od Internetu pochowają, komputer odłączą itp. Na straszeniach się kończy. Choć czasem ich wkurzę, wtedy chowam dumę do kieszeni, zamykam się, słucham co mają do powiedzenia i idę do pokoju.