Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dummy
czekoladowy fralgles
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 2909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: kobieta
|
Wysłany: Pią 18:30, 24 Lip 2009 Temat postu: gdy rodzic wyjedzie za granicę. |
|
|
.Czy w Waszej rodzinie jest tak? Wasza mama/tata pracuje za granicą? A może raz na jakiś czas osoba z Waszej najbliższej rodziny wyjeżdza od Was? Jak czesto się widujecie?
.A może rodzic kogoś z Waszego otoczenia nie ma częstego kontaktu z córką/synem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cadbury
Emeryt.
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: kobieta
|
Wysłany: Pią 19:03, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Matka koleżanki parę lat temu wyjechała do Anglii. Zostawiła w Polsce cztery córki z ojczymem, więc sytuacja, jak widać - niewesoła. Tylko współczuć, bo dziewczynom było naprawdę ciężko, tym bardziej, że były w trudnym okresie - moja kumpela (najstarsza z rodzeństwa) zaczynała gimnazjum, a jej najmłodsza siostra miała dopiero iść do podstawówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laniette
zakochana w Syriuszu
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: burdel przy Grimmauld Place Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 17:42, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ja się nigdy z tym nie zetknęłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightcore
Miliarder
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Białystok Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 18:34, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Moja mama myślała, żeby do Anglii na jakiś czas wyjechać, ale stwierdziła, że jak coś to pojedzie jak będę trochę starsza ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dan.
Gość
|
Wysłany: Nie 19:30, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nie, mój tato pracuje w polsce, właściwie nie znam nikogo takiego którego rodzice pracowaliby za granicą
jedynie jak byłam mała, miałam 3 latka to moja mama z babcią były na pół roku w stanach, bo miałam tam wujka i ciotkę a ciotka zmarła, byłam mała, a moi rodzice zwykle i tak pracowali całe dnie, więc nie robiło mi to różnicy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kitty.
Lalka z saskiej porcelany.
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: Kraków. Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 19:44, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Moja mama wyjechała pod koniec czerwca na trzy miesiące do pracy do Anglii.
No, a moja najbliższa kuzynka i kuzyn od roku mieszkają w Szkocji i prawdopodobnie zostają tam na stałe =='
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pinkyy
Korneliusz Knot niszczyciel cnot
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Wrocław Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 21:15, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nie chce się wypowiadać. Przykre są takie sytuacje, ale rodzice robią to dla 'dobra'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maritché
Fioletowy baloniarz.
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Girona / Tychy Płeć: kobieta
|
Wysłany: Czw 23:19, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie to ja wyjeżdzam a nie rodzice
A tak serio, to nie, myślą o wyjeździe ale dopiero za kilka lat.
Nie popieram wyjeżdżania i zostawiania rodziny gdziekolwiek. Dzieci cierpią, ta druga, zostawiona osoba na pewno też, choć stara się tego nie pokazywać. Jeśli wyjeżdżać to całą rodziną, moim zdaniem. Pomijam wyjeżdżanie na miesiąc 'na truskawki'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlaine
Emeryt.
Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 10:54, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie mam w rodzinie takiej sytuacji, i dobrze.
Moja sąsiadka za to wyjeżdża często do Anglii i zostawia córkę z mężem. Jej córka ma teraz 14 lat to nie jest takim wielkim problemem, ale zostawała też tylko z tatą jak miała 7/8 lat. Sąsiadka zazwyczaj wyjeżdża po Nowym Roku, wraca na tydzień na Wielkanoc, wyjeżdża, wraca na kawałek wakacji, żeby pojechać gdzieś z rodziną, znowu leci do Anglii i przyjeżdża na Boże Narodzenie. Chociaż teraz po Wielkanocy została i jest cały czas w domu. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karo.
You know you love me
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Hogwart ;P Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 13:57, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
u mnie w gminie to w ogóle u wielu jest tak jak to mówią ,,siedzacych w niemczech". I niestety ale większości tych ludzi/dzieci/rodzinom nie wychodzi to na dobre... Mój wujek pracuje w niemczech i choć zarabia bardzo dużo to spędza z dziećmi może 2 miesiące w roku? a one jak go widza to krzyczą:,,Prezenty!!!!!!!!!!" smutne ale prawdziwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nimrod.
Miss Murder
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: paradise city Płeć: kobieta
|
Wysłany: Czw 17:20, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Moi rodzice nie pracują za granicą, nie wyjeżdżają.
Tata mojej koleżanki pracował wcześniej w Irlandii, ale odwiedzał rodzinę dość często, więc żadnych problemów, czy użalania się koleżanki nad tym, jak tęskni nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniarchia
Przeterminowane pepsi.
Dołączył: 30 Paź 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 10:58, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie popieram takich sytuacji.
Może i są 'dla dobra dziecka' i wgl, ale przecież takie decyzje pod pewnym względem również ranią dziecko. Np. ojciec mojej przyjaciółki pracuje w Norwegii i przyjeżdża jeden/dwa razy na rok/pół roku.
Żaliła mi się kilka razy i naprawdę współczuję wszystkim, którzy są w takiej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|