Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dummy
czekoladowy fralgles
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 2909
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 22:52, 25 Sty 2009 Temat postu: Nadopiekuńczość |
|
|
Czujecie czasem, że wasi rodzice tacy są?
Przeszkadza wam to czy przeciwnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
em-ka
Miliarder
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: TM Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 23:07, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
kiedys byli, ale poźniej im przeszło.
widać martwią się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fleuler
Ciocia Zosia.
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Warszawa Płeć: kobieta
|
Wysłany: Nie 23:54, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mój ojciec jest strasznie nadopiekuńczy... Jeszcze dwa lata temu nawet do sklepu chciał mnie puścić a co dopiero samej do szkoły autobusem... Strasznie go wtedy za to nienawidziłam i w końcu wykrzyczałam mu kiedyś wszystko co myślę na ten temat. Myślałam, że się obrazi albo że mnie zabije, ale nic nie zrobił poza tym, że mi już odpuścił trochę z tym... na pewno duuuużo więcej mogę niż mogłam wtedy. A mama? Mama jest spoko. Zawsze wszędzie mnie puści, ale bardzo się o mnie wtedy martwi i wydzwania co 5 minut ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 0:45, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Są nadopiekuńczy jak choroba. I oczywiście, że mi to przeszkadza! Zabraniają mi chodzić na dyskoteki, nocować u koleżanek, wracać muszę najpóźniej o 19 latem i o 16 zimą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:48, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
taak.;p
mnie też wożą wszędzie.
ale zbyt opiekuńczy nie są.
|
|
Powrót do góry |
|
|
laniette
zakochana w Syriuszu
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 3949
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: burdel przy Grimmauld Place Płeć: kobieta
|
Wysłany: Pon 19:55, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moi rodzice wymyślili, że mam chodzić spać o 9:30 niezły żal... ale nie że tego przestrzegam^^ Ostatnio wymknęłam się przez okno do kumpeli^^ Rodzice się nie kapli;]
Jak miałam jechać na gwarki do centrum to mi przynieśli plan miasta z wszystkimi dzielnicami itd i mi zaczęli tłumaczyć wszelkie drogi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotomi
Fioletowy baloniarz.
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 21:30, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Oł, na całe szczęście nie. Nie wytrzymałabym takiej kontroli, lubię mieć dużo swobody i ŚWIĘTEGO SPOKOJU. ; D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightcore
Miliarder
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Białystok Płeć: kobieta
|
Wysłany: Wto 18:33, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm, moi rodzice nie są tak strasznie mocno nadopiekuńczy. Ale mama jakoś bardziej się o mnie martwi niż tata ;D. Jak gdzieś idę to każe mi puszczać sygnał, jak dotrę na miejsce ^.^ Przyzwyczaiłam się już, ale kiedyś strasznie mi to przeszkadzało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dan.
Gość
|
Wysłany: Wto 22:42, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nigdy nie miałam z tym jakiegoś problemu, mama do mnie właściwie nie dzwoni, tato podobnie, chyba że coś chce ;]
koleżanka zawsze musi dzwonić do mamy, mówić gdzie jest i za ile będzie Oo.
chyba że już jestem za granicą 3 dni i się nie odzywam to wtedy dzwonią, a ja coś ściemniam że kazali wyłączyć albo że zasiegu nie było ;pp
mówię mamie gdzie idę i o której będę z powrotem no i oczywiście z kim
potem mam spokój, nikt do mnie nie dzwoni ;] jak gdzieś jadę to pakuję się sama, mama nawet nie sprawdza czy mam ze sobą 'ciepły sweterek' albo czy będę miała żarcie do szkoły, przeważnie mama mi zostawia kase na kołaczyka (ja kupuję w szkole batona ;p) i oczywiście nikt o niczym nie wie, bo nawet mojej mamy to nie obchodzi, w końcu to moja sprawa czy będę głodna czy nie
nie zniosłabym ciągłego kontrolowania, moi rodzice właściwie nie mają pojęcia co robię w internecie, mają swoje sprawy, a ja nie robię głupot więc luz
jeden minus - nie mogę się umawiać z 'kolegami'
z początku się buntowałam, ale uznałam że nie ma po co, nie warto ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dan.
Gość
|
Wysłany: Wto 22:51, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
no tej koleżance mama czyta wiadomości na gg, więc ja ciągle muszę uważać na to co piszę ;p i ona sie z niej smieje jak ona pisze z chłopakami xD
kołaczyk ? po waszemu.. kurde nie wiem
drożdżówka ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carie
Fioletowy baloniarz.
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z 4chana \m/ Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 11:11, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Moi nie. Nie dzwonią często, czasem nawet nie odbierają telefonów ode mnie.
A jeżeli już coś, to dzwonią tylko koło 23, że do domu trzeba wracać xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carie dnia Śro 11:11, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlaine
Emeryt.
Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 10:56, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedyś mama do mnie non stop dzwoniła, pytała się gdzie jestem, czego nie wróciłam od razu po szkole, albo puszczała sygnały, żebym jej odpuszczał i żeby wiedziała, że nic mi sienie stało. Teraz jak gdzieś wychodzę wieczorem (na jakiś koncert czy coś) to mówi tylko, ze mam sama nie wracać i niech ktoś mnie odprowadzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karo.
You know you love me
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Hogwart ;P Płeć: kobieta
|
Wysłany: Śro 14:00, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
teraz już nie, kiedyś bardzo ale niestety nadal jak im cos czasem ,,odpali" to masakra. I wkurzają mnie tym, ze jak jestem np.: na urodzinach u koleżanki to mi wydzwaniają co 30min i każą wychodzić wcześniej, bo twierdzą, ze nie ,,wypada" siedzieć komuś na karku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nimrod.
Miss Murder
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: paradise city Płeć: kobieta
|
Wysłany: Czw 17:18, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Moi rodzice nie są bardzo nadopiekuńczy.
Kiedy pierwszy raz pojechałam na kolonię nad morze na 2 tygodnie, to najpierw mama do mnie non-stop dzwoniła, ale potem kiedy na pytania "co robisz? co wcześniej robiłaś?" odpowiadałam "stoję/siedzę, a wcześniej to trochę oddychałam, chyba nawet zdążyłam coś pomrugać" to przestała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|