Avatar

dummy

Długo oczekiwany film Jamesa Camerona zrealizowany z wielkim rozmachem porównywalnym do "Titanica". Szacowany budżet na poziomie 237 milionów dolarów daje mu trzecie miejsce pod tym względem w historii kina. "Avatar" został wykonany w dwóch technikach: tradycyjnej 2D i zupełnie nowej technice 3D. Zdjęcia do filmu zostały wykonane w 2007 roku, natomiast na postprodukcję przeznaczono dwa lata.

"Avatar" opowiada historię sparaliżowanego byłego komandosa, który dostaje szansę odzyskania zdrowego ciała. Musi jednak wziąć udział w specjalnym programie militarnym o nazwie Avatar. W rolach głównych między innymi Sam Worthington, Sigourney Weaver, Michelle Rodriguez.

Media na całym świecie ogłaszają, że "Avatar" będzie przełomem kina na miarę wprowadzenia w latach 20. dźwięku. Sam Cameron uważa, że będzie to film lepszy od samego "Titanica".

skity

A mi się nie podobał. Ta gadka o ratowaniu planety, środowiska na mnie nie działa, a efekty specjalne jak na te czasy, także nie są zaskakujące.

Mealia

jakoś ten film mnie odpycha...może dlatego że Titanic mi się nie podobał

laniette

mam zamiar jechać do ajmaksa do katowic bo tam jest najlepsza sala trójwymiarowa na całym śląsku xD ale to w ferie dopiero XDDD

dummy

mealia, zapewniam Cię, ze ten film nie ma nic wspolnego z Titanicem Happy

byłam wczoraj, bardzo mi się podobał, nawet nie zauważyłam, że był taki długi (3 godziny prawie), ładne efekty specjalne, a moim zdaniem wszystko bylo okej, niektorzy to nazywają "odwlekaniem", ale mi się właśnie podobało, dzięki temu człowiek mógł się wczuć, a gdyby było ucięte i krótsze czułoby się niedosyt ;p

Karo.

byłam i widziałam i podobał mi się ale momentami fabuła się rzeczywiście ciągnęła i robiło się nudnawo. No ale ta planeta była śliczna...

Pinkyy · Wysłany: Śro 16:39, 17 Mar 2010 Temat postu:

nie mam jakoś chęci tego obejrzeć.

FrogPrincess · Wysłany: Nie 0:02, 28 Mar 2010 Temat postu:

Film okej, ale trochę przynudza ~ zbyt banalna fabuła.

nimrod.

Mnie się podobał, bo te efekty 3D były przezajebiste i te roślinki i ta zwierzyna wszelaka.
Ale sama fabuła nuuudna, dość, hmm, "oklepana". Nie rozumiem ludzi, którzy szli na ten film nie w wersji 3D. Kto chciałby oglądać historię o ecofriendly błękitnych kosmitach bez tego 3D, które tu chyba jest najważniejsze?

Izabela

mysle ze zrbil takie bum bo po a
krytykowal ludzi
po b krecili go przez 5 lat
to wszystko bylo stworzone komputerowo a wygladalo jak prawdziwe
sama nie moglam w to uwierzyc.

skity

Przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę, a tam nie było tego. Żadnej fabuły. Niczego. Pięć zmarnowanych lat. A szkoda, bo mogło powstać coś naprawdę wartościowego.

pensive

Film na "jeden raz". Owszem, fajnie się oglądało etc., ale jestem przekonana, że gdybym miała ten film obejrzeć po raz drugi za pięć czy dziesięć lat strasznie bym się nudziła.
Choć przyznaję, wygląd otoczenia i tych niebieskich (umknęło mi jak się zwali :p) robił wrażenie.

dummy

Ja uważam, że ten film nadaje się tylko i wyłącznie do oglądania w kinie. Wątpię żeby w domu dawał jakieś większe wrażenie.

Charlaine

Nie mogłam się zmusić, żeby obejrzeć naraz więcej niż jakieś10-15 minut. Niesamowicie mnie nudziło i zanim obejrzałam do końca, nie pamiętałam, o co chodziło na początku. -.-'

Mannery.

nudny był... nie wiem czym tu się zachwycac. żdnej specjalnej fabuły.